Izabela & Joseph
Gdyby spróbować opisać dzień ślubu Izabeli i Josepha, trzeba by było dopisać do słownika PWN wyraz megasztosimpreza !
To ten typ imprezy, że jeśli nawet fotografujesz na 3 aparaty, to ciągle jest to za mało, bo poziom emocji i sytuacji jest grubo ponad wszelką normę. Osobiście uwielbiam tak „gęste” reportaże, bo można sprawdzić się na wielu polach i spróbować wyjść z tego cało 🙂
Obróbkowo, tym razem bez koloru, zamierzone 100% Black & White. Zapraszam do zdjęć !
Ps. Co na tym ślubie robił sam Leo Messi ? A może to nie on ? Sam już nie wiem, ale autograf wziąłem ! 🙂